Ayah

Celuję w kark Barhara i strzelam.

Barhar szybko zorientował się, że jest tu trzecia osoba i się odwrócił. Widząc ciebie błyskawicznie odskoczył w bok.
ŻEGLARZ
Co je, kurna?

Próbuję trafić jeszcze raz.

Barhar przyskoczył do ciebie i odtrącił ci łuk. Poczułaś silny odór alkoholu od niego.

Kopię Barhara między nogi i próbuję wbić mu sztylet w plecy.

Barhar zawył z bólu i cofnął się gwałtownie wytrącając ci nóż z ręki.

Zmień dilera - krzyczę do Barhara i znów się na niego rzucam z kuchennym nożem, który próbuję wbić mu w brzuch.

Reakcja Barhara była za późna, więc osunął się bulgocząc na ziemię, ale przed upadkiem zdążył zranić cię w rękę.

Uwalniam karczmarza i szukam kogoś, kto może opatrzyć mi rękę.

KARCZMARZ
Dzięki ci dziewczyno. Ten gościu nie miał czym za piwo zapłacić, awanturował się i w końcu zaczął mi grozić bronią.
Gdyby nie ty, byłoby po mnie...

[OOC: Zmień sobie podpis na taki, w którym masz link do karty postaci.

Kod:

[url=http://www.linkdokartypostaci]Ayah - karta postaci[/url]

Łapiesz?
I powiedz Dorocie, że ma zrobić sobie kartę, bo ja za nią nie będę robił.]

Zabieram martwemu Barharowi broń oraz inne rzeczy, które przy nim znajduję, podnoszę mój łuk i sztylet. idę opatrzyć rękę.

[OOC: Nic więcej już nie zmienię, Puszku Okruszku, a Dorota sobie nie zrobi, bo nie umie "mistrzu". Wszystkie informacje wysłała Ci na GG. Razz

]

[OOC: Bardzo ładnie, grzeczna dziewczynka...
A Dorota chyba ma na tyle rozumu, żeby przeczytać instrukcję?]

Jesteś teraz bogatsza o nóż oraz dwa korki po winie. Idziesz...
KARCZMARZ
Eh, ty to zawsze taka małomówna byłaś...
Opatrzyć ci rękę?
Trzeba się tym trupem zająć, bo jak straż wpadnie, to mi interes zamkną.

[OOC: My z zasady nie czytamy instrukcji więc się nie czepiaj mnie tylko sam jej to powiedz Puszku Okruszku. A tak w ogóle, to czemu nie odpisujesz na GG?... Cały dzień się wczoraj do ciebie dobijałyśmy, a ty nic... To odpisz Dorocie chociaż na jej ostatnie pytanie! Twisted Evil

]

Dzięki - daję karczmarzowi opatrzeć mi rękę. - Faktycznie trzeba coś z nim zrobić... Macie tu jakieś jezioro, to go wrzucimy...

KARCZMARZ
Jezioro? Kobieto! Mieszkasz nad oceanem! Co ty brałaś?

No wiesz, różne rzeczy... Chcesz trochę? a tak w ogóle to bierz go za nogi i wrzucim go do oceanu.