Grethin

ORK SZAMAN

Cytat:

Yyy no tego no... to będzie 5 sztuk złota no yyy no tak. Co ja mówiłem? A tak... pięć sztuk srebra i ci wyleczę tą yyy mackę...yyy... no.

Nie mam przy sobie aktualnie żadnych pieniędzy. Możesz mnie przecież wyleczyć za darmo. Udowodnisz w ten sposób swoją moc.

ORK SZAMAN

Cytat:

Yyy no to yyy wała no. Ja się se normalnie wiem co żem umiem no yyy no. Idź se zarób no yy no.

Zły, udaje się do karczmy w poszukiwaniu pracy

W karczmie widzisz pięciu Orków pijących piwo, dwóch ludzi przy winku oraz krasnoluda, jak się domyślasz, właściciela, sączącego delikatnie jakiś napój na oko 89 procentowy.

podchodzę do krasnoluda
-Witam! Jestem orkiem w potrzebie. Potrzebuję pracy od zaraz.

Krasnolud wytęża wzrok by nim dosięgnąć do twej twarzy
KARCZMARZ

Cytat:

Hmm... mam dzisiaj na wieczór zamówione stoły dla jakichś ważniejszych dowódców Barharów. Nie chcę, by jakieś pijaki zepsuły mi ten wieczór, od którego sporo zależy. Dostaniesz sztukę złota, pałkę oraz kaftan z logiem mojej karczmy, jeśli zgodzisz się na tą pracę. 3 sztuki srebra teraz, pałka, kaftan i sztuka srebra wieczorem na ucztę, a reszta zapłaty rano. Pasuje?

Tak pasuje mi. Dziękuję za robotę.

Karczmarz rad jest z takiego zbiegu okoliczności, więc daje kufel piwa rozcieńczonego wodą oraz bochenek chleba, który zjadasz natychmiast. Przy muzyce dwóch grajków - elfickich niewolników mija ci czas do wieczora.
Podchodzi do ciebie Krasnolud wręczając sztukę srebra oraz kaftan i pałkę.
KARCZMARZ

Cytat:

Za pół godziny tutaj będą, więc ubierz się i stój już przy drzwiach. Nie wpuszczaj nikogo, chyba że to będą najemnicy lub ktoś od nich. Jeśli ktoś będzie się opierał, przywal mu w kark, byle nie za mocno. Nie chcę tracić klientów.

Karczmarz zaczął wypraszać pozostałych 4 gości. Nagle jeden z ludzi, w stanie mocnego upojenia rzucił kuflem w ścianę, po czym rzucił się na Krasnoluda.
PIJAK

Cytat:

Nie wyjjjdee... dawwwaj piwwwwo juuuuż! Nie wyjde terazbowłaździwieniewiemno... dawaj piwo kurrrrrduppplu!

Podbiegam szybko do pijaka i wale mu pałką w kark

Ochlapus się osuwa na ziemię.
KARCZMARZ

Cytat:

Dziękuję. Wyrzuć go za karczmą i stój przed drzwiami

Ciągnę ciężkie ciało pijaka. Przechodzę przez drzwi od karczmy i wyrzucam go. Staje przy drzwiach i pilnuje aby nikt nie wszedł

Po około 10 minutach widzisz przed sobą postawnego Barhara w świetnej złoconej zbroi kolczej, karwaszach, nagolennikach oraz długiej zielonej pelerynie

wpuszczam go do środka uśmiechając się szyderczo

TRIABALD

Cytat:

Chamie! A gdzie ukłon? Masz przed sobą Triabalda Mocnego!

Barhar wszedł do karczmy
[OOC: Nie radzę go wkurzać]